Payday loan


piątek, 29 marca 2024

"Nie zapomnij, szkoło, tej prawdy najprostszej, że dziecku trzeba miłości, miłości, miłości."

Kornel Makuszyński

Spis treści

Organy szkoły

DLA UCZNIA

DLA RODZICA

DLA NAUCZYCIELA

Licznik odwiedzin
361126
dzisiajdzisiaj651
wczorajwczoraj1839
w tym tygodniuw tym tygodniu5100
w tym miesiącuw tym miesiącu22403
gości on line 5

       Końcówka roku szklonego 2011/12 obfitowała w naszej klasie w wiele ciekawych wydarzeń.

      Tuż po uroczej wizycie w Jabłonowie, ruszyliśmy w kolejne ciekawe miejsce, tym razem pieszo, do pasieki pana Jerzego Ścigały. Poznaliśmy tajniki powstawania miodu ( skosztowaliśmy go również) oraz dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek na temat życia i zwyczajów pszczół. Z bliska podpatrywaliśmy pracowite pszczółki w ulach i chyba podeszliśmy zbyt blisko, bo rozdrażniliśmy pszczoły, co skończyło się mało przyjemnym kontaktem z ich żądłami … Pani Kasia Ścigała okazała się nie tylko świetną pielęgniarką (natychmiast udzieliła dziewczynkom pierwszej pomocy) ale też niezłą kucharką i poczęstowała nas pysznymi wypiekami.

       We wtorek przeżywaliśmy chwile wzruszeń na ostatniej wspólnej dyskotece…dyskotece wyjątkowej, gdyż przy licznym udziale rodziców. Dzieci i rodzice spisali się na medal. Ci pierwsi, przygotowali mnóstwo ciekawych
i wesołych konkursów, było przy tym dużo śmiechu . Przerwy w zabawie uatrakcyjniał nam poczęstunek pełen niespodzianek, przygotowany przez rodziców. Były też smutne chwile, bo mimo dobrej zabawy czuliśmy, że to nasz ostatni wspólny raz… Przy tej okazji podziękowaliśmy sobie wspólnie za minione, cudowne trzy lata.

       W ostatnią środę nasza klasa „odebrała” nagrodę z festynu „Mama, tata i ja” . Nagrodę niezwykłą, gdyż odważnie postanowiliśmy pojechać do parku linowego w Pile. Dla większości dzieci była to pierwsza wizyta, stąd też podczas przechodzenia kolejnych przeszkód na sporej wysokości, niemal każdemu towarzyszył strach i wysoki poziom adrenaliny. A jednak daliśmy radę!!! Każdy uczeń poradził sobie z niełatwą trasą i odniósł największe zwycięstwo, zwycięstwo nad samym sobą i nad swoim lękiem. Jestem z Was bardzo dumna Kochani!!!:) Dalej już tylko zabawa bezstresowa, pobyt na najnowszym placu zabaw w Pile- na wyspie, uzupełnienie straconych kalorii w Mc Donalds, i krótki „wgląd” do mieszkania, do którego wracam co dzień i w którym przygotowuję się do codziennej pracy w Kruszewie.

       Wyjątkowym Rodzicom, Wyjątkowym Dzieciom …DZIĘKUJĘUśmiech