22 grudnia nasza szkoła przybrała iście bożonarodzeniowy klimat.
Tegoroczne szkolne Jasełka rozpoczęła subtelnie zaśpiewana przez chór opowieść ewangeliczna - Archanioł Boży Gabriel, posłan do Panny Maryi…
Zatem oczekiwaliśmy na Boże Narodzenie, to w Betlejem, to w Kruszewie i gdziekolwiek, gdzie mieszkają ludzie dobrej woli.
Biblijne Jasełka zaczerpnięte z Ksiąg Starego i Nowego Testamentu opowiedziane w trzech językach urzekały oryginalnością a jednocześnie prostotą. Natchnione słowa w ustach małych trzecioklasistów pomagały nam na nowo przeżyć tajemnicę, że Słowo stało się Ciałem w Jezusie Chrystusie. W postać Matki Bożej wdzięcznie wcieliła się Katarzyna Wylegała, natomiast świętego Józefa zagrał Bartosz Ścigała. Sala Wiejskiego Domu Kultury wypełniona była po brzegi zaproszonymi gośćmi, rodzicami, nauczycielami i uczniami. Nagle,,, otworzyły się drzwi, wszyscy wstali z miejsc i słychać było gromkie oklaski. Witamy Cię Księże Kanoniku! Znany, ciepły uśmiech, radośnie podniesiona dłoń na powitanie i pozdrowienie: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Witam moje kochane Kruszewo! Ciało jakby słabsze, ale głos wciąż ten sam: pełen temperamentu, wigoru, pasji i ducha. Dla większości obecnych uczniów, to człowiek-historia. Znają ks. Klemczaka, bo opowiadają o Nim rodzice, dziadkowie, ks. Proboszcz, nauczyciele. Dziś mogli ucieszyć się Jego obecnością. Ks. Proboszcz Jerzy Ranke ciepło powitał swego sędziwego poprzednika i wspólnie z uczniami raźnie odśpiewał średniowieczny hymn bożonarodzeniowy Adeste Fideles.
Słowa serdeczności i wdzięczności popłynęły również z ust zaproszonych gości: pana burmistrza Henryka Kazany, sołtysów – Magdaleny Rehbein, Juliana Grasia, Grzegorza Maya i wielu obecnych.
Spotkanie po latach miało głębszy sens dla tych, którzy wspominając swoją młodość, wspominają jednocześnie tego człowieka- kapłana. Mówią o nim: Rozmiłował nas w sporcie, to na salce katechetycznej mieliśmy pierwszy stół do tenisa. Nauczył nas kochać góry, morze jeziora, to dzięki niemu poznaliśmy nasz kraj ojczysty. A pamiętasz jak dzięki Niemu odegraliśmy krótki utwór sceniczny Romana Brandstaettera „ Dzień gniewu”?-wspominają z nostalgią.
A potem Ewangelia według św. Łukasza, którą odczytał ks. Proboszcz i łamiemy się opłatkiem.
Na chwilę przenosimy się do szkoły i wspólnego stołu. Tam czekają nas wigilijne potrawy przygotowane przez nasze Panie z kuchni, szczere życzenia i wszechobecne dobro.
Jeszcze tylko kilka fotografii, by po latach wspomnieć… jeszcze jedno Boże Narodzenie.