Za naszymi oknami szaro i brudno. Śnieżnobiały i puszysty śnieg, który leżał jeszcze niedawno zamienił się w wodę, która zalewa nasze piwnice, pola, ogródki .Najbardziej nam szkoda naszego lodowiska. Nasi kochani, dzielni strażacy kilka dni pracowali, byśmy mogli cieszyć się lodowiskiem. Ile to było radości! Koledzy grali w hokeja, a koleżanki popisywały się swoimi umiejętnościami w jeździe figurowej. Piruety, obroty to nie lada wyczyn nawet dla profesjonalistów. Nawet starsi mieli ubaw, gdy przychodzili ze swoimi pociechami na sanki. Przypominały im się wtedy młodzieńcze lata. Super zabawa, szkoda tylko, że pogoda sprawiła nam psikusa i z naszego lodowiska pozostała duża kałuża wody. Mamy nadzieję, że zima jeszcze do nas powróci, bo przecież przed nami ferie zimowe. Kochani panowie strażacy- dziękujemy! Wiemy, że zawsze na Was możemy polegać.